- autor: rafcze4, 2016-05-23 09:50
-
Gdy po ostatnich meczach ktoś myślał, że gorzej już być nie może to się bardzo pomylił. Jasiołka Szebnie przegrywa z prawie pewnym już spadkowiczem Nowym Dworem Makowiska 5:6. Kolejny już raz fatalnie gramy w obronie ale to nie jest tak, że źle grają tylko obrońcy. Bronimy źle jako cała drużyna, pomocnicy się nie wracają, nie ma porozumienia między bocznymi obrońcami i pomocnikami kto kogo ma kryć co sprawia że nawet byle jak wykopana piłka przez rywali z własnej połowy powoduje bardzo duże problemy pod własnym polem karnym, na dodatek kolejny raz niektórzy z zawodników przychodzą na mecz pod wpływem alkoholu który nie wyparował jeszcze po nocnej imprezie i to tacy zawodnicy na których ja jako prezes i reszta zespołu najbardziej liczy, że pociągną drużynę w tych najgorszych momentach. Jesteśmy bardzo blisko zaprzepaszczenia tego wszystkiego na co bardzo mocno pracowaliśmy przez dwa lata. Przed meczem z Hankówką będzie krótkie zebranie na którym będziemy musieli szczerze pogadać ale o tym już napisze w kolejnym newsie.
A teraz krótko o meczu bo pomimo kolejnej porażki, zdobyliśmy aż pięć goli. Do przerwy Makowiska prowadziły 4:0, wszystkie gole traciliśmy praktycznie w ten sam sposób, głupia strata piłki i gospodarze wychodzili z szybkim atakiem po którym umieszczali futbolówkę w naszej bramce. W 35 minucie przy stanie 0:3 mogliśmy wrócić do gry kiedy to faulu na Arturze Stefaniku sędzia podyktował rzut karny, jednak jedenastki nie wykorzystał Przemysław Zięba. Po zmianie stron Szebniacy szybko zdobyli gola. Z rzutu wolnego piłkę w pole karne zagrał Krzysztof Fortuna prosto na głowę Konrada Betleja który precyzyjnym strzałem zdobył bramkę. W 54 minucie po kolejnej szybkiej kontrze gospodarze wbili 5 gola. W 57 minucie w polu karnym rywali faulowany jest Konrad Betlej, kolejny raz sędzia dyktuje karnego którego na gola zamienia Krzysztof Fortuna. W 73 minucie Makowiska strzelają szóstego gola, a dwie minuty później kapitalnego gola z rzutu wolnego zdobywa Krzysztof Fortuna. W 80 minucie po przepychankach na boisku czerwone kartki dostają gracz z Makowisk i Konrad Betlej, od tego momentu Szebniacy grają w dziewiątkę bo kilka chwil wcześniej kontuzji doznaje Krystian Zawiła i nie może kontynuować dalej gry. Mimo to w końcówce Jasiołka zdobywa jeszcze dwa gole po strzale z dystansu Mateusza Leśniaka i trafieniu z bliskiej odległości Przemysława Zięby, do wbicia szóstego gola zabrakło zwyczajnie czasu.
Bramki:
Konrad Betlej 46`, Krzysztof Fortuna 57`-karny i 75`, Mateusz Leśniak 84`, Przemysław Zięba 90`
Skład:
Łukasz Nowiński - Krystian Zawiła, Piotr Piękoś, Konrad Betlej, Konrad Mikołajewicz - Mateusz Leśniak, Patryk Mastaj, Krzysztof Fortuna, Konrad Wójcik - Artur Stefanik (46` Artur Fortuna), Przemysław Zięba